•  

    Każdy z nas doznał poważnej krzywdy choć raz, natomiast małe przykrości spotykają nas niemalże codziennie. Za doznane krzywdy, brak szczęścia często obwiniamy innych. Odgrywamy rolę ofiary, ponieważ ktoś nas zranił, tymczasem poczucie krzywdy odcina nas od poczucia szczęścia oraz powoduje poważne choroby.  A wystarczy wybaczyć, jednak nie tradycyjnie, powierzchownie, ale w pełni zrozumienia. Uczy nas tego metoda – Radykalne wybaczanie.

     

    Metodę opracował Colin Tipping, Radykalne wybaczanie uczy nas sztuki prawdziwego wybaczania, a także uczy dostrzegać doskonałość oraz logikę nawet w najbardziej skomplikowanych sytuacjach, ponieważ to sam wszechświat stworzył je nam, byśmy czerpali z nich lekcje życia.

     

    Możemy zmienić sposób postrzegania zdarzeń i uwolnić się od gniewu, krzywdy oraz zemsty. Aby zmienić swoje życie, wyzbyć się świadomości ofiary koniecznie musimy zastąpić ją czymś radykalnie innym. Musimy przyjąć sposób życia oparty nie na strachu, władzy oraz przemocy, ale na prawdziwym wybaczaniu, bezwarunkowej miłości oraz pokoju. Nie można w prawdziwie wybaczyć, tkwiąc jednocześnie w roli ofiary.

     

    Jeśli chcemy coś zmienić musimy w pełni tego doświadczyć, musimy w pełni odczuć, co to znaczy być ofiarą, a potem to przekształcić i się uwolnić. Radykalne wybaczanie opiera się na przekonaniu, że wszystko, co nas spotyka ma duchowy sens, nie ma żadnych ograniczeń i jest całkowicie bezwarunkowe.

     

     

     


    votre commentaire
  •  

     

    Czy sekwestracja CO2 może się opłacać? Odpowiedź na to pytanie zależy od kontekstu. Rozpatrywać w chwili obecnej będę tylko kwestie ekonomiczne. Sekwestracja CO2 w znaczeniu technicznym jest rozumiana jako czynności mające na celu wychwycenie, transport oraz unieszkodliwienie lub trwałe zdeponowanie i odizolowanie od biosfery dwutlenku węgla.

     

     

     

     

    W artykule na portalu Gazeta.pl można przeczytać:
    "Zamiast się zarzynać finansowo, zarzynać przemysł, wydajmy 10 mld (euro) na technologie węglowe i dokonajmy skoku technologicznego" - postuluje Buzek.

     

     

    Jego zdaniem, dzięki nakładom na badania i rozwój, realne jest obniżenie kosztów CCS, tak by w roku 2020 ta technologia zwiększała koszt produkcji energii jedynie o ok. 20 proc."

     

     

    Rodzaj sekwestracji CO2 jaki Buzek promuje polega na przechwytywaniu CO2 ze strumienia gazów jakie wydobywają się z kominów elektrowni, elektrociepłowni i dużych zakładów przemysłowych. Następnie ten przechwycony CO2 byłby deponowany pod ziemią w miejscu z którego i w sposób w który nie mógłby się wydostać . Ta metoda ma trzy duże wady:
    Pierwsza to koszt opracowania i wybudowania tego systemu - jak Buzek pisze pewnie około 10 miliardów euro. Skąd wziąć takie pieniądze?

     

     

    Druga to koszt funkcjonowania tego systemu - różne szacunki mówią, że spowoduje on wzrost ceny energii o około 20-40%

     

     

    Trzecia to sama skuteczność tej metody. Jak zagwarantować, że zasekwestrowany dużym kosztem CO2 nie wydostanie się do atmosfery?

     

     


    Czy istnieją lepsze alternatywy?

     

     

    Owszem istnieją. Taką alternatywą jest sekwestracja nie w głębi ziemi, a na jej powierzchni - w glebie.
    Gleby świata zawierają według US Departament of Agriculture (Ministerstwa Rolnictwa Stanów Zjednoczonych) 82% węgla pierwiastkowego znajdującego się w Ziemi (nie licząc atmosfery i oceanów). Zwiększenie poziomu materii organicznej z 0 do 1,8% w glebie na głębokość 30 cm na obszarze hektara powoduje, że zasekwestrowane zostają 132 tony CO2. To ilość jaką wytwarza w ciągu roku 16 Polaków.
    W naszym klimacie możliwe jest zwiększenie poziomu materii organicznej w glebie do 7%, zatem 1 ha gruntów jest w stanie zasekwestrować około 520 ton CO2. Wymienione wyżej wyliczenia uwzględniają tylko zwiększenie poziomu materii organicznej w glebie do głębokości 30 cm, możliwe jest posiadanie gleb o większej miąższości.
    Warto dodać, że gleba o wysokim poziomie materii organicznej to po prostu dobra gleba. Działania polegające na zwiększeniu poziomu materii organicznej sprawiają zatem, że rolnik na tym również korzysta. Rozłożona materia organiczna - humus ma zdolności do trzymania wody i rozpuszczalnych minerałów. Przekłada się to zatem na większy zysk.

     

     


    Jak zwiększyć poziom materii organicznej w glebie?
    Po pierwsze jej nie tracić, materia organiczna tracona jest (utleniana) głównie podczas takich zabiegów jak oranie i wypalanie. Czy jest możliwe, by nie orać pól? Tak, ta metoda uprawy nazywana jest uprawą zerową.

     

     

    Następnym sposobem na wyeliminowanie orania lub jego ograniczenie jest agroleśnictwo. Agroleśnictwo to sposób użytkowania ziemi, w którym na jednym obszarze rosną drzewa jak i prowadzona jest innego rodzaju działalność rolnicza. Przykładem takiego systemu agroleśniczego może być sad w którym prowadzony jest kontrolowany wypas zwierząt.

     

     

    Najszybszym jednak sposobem zwiększenia materii organicznej w glebie jest odpowiedni wypas zwierząt. Polegający na intensywnym spasaniu danego terenu (nawet kilkaset sztuk bydła na ha) w krótkim czasie a następnie pozostawienie danego terenu na długi czas (kilkanaście tygodni). Ten sposób zarządzania nazywa się Holistic Land Management (holistyczne zarządzanie ziemią).
    Używanie zwierząt do zwiększenia poziomu materii organicznej na pastwiskach i nieużytkach ma największy potencjał, ponieważ tereny użytkowane w ten sposób zajmują niemal połowę powierzchni lądowej świata.

     

     

     

     


    votre commentaire
  •  



    Czy można wyobrazić sobie bardziej pierwotny budulec niż kamień naturalny? Raczej nie. Do tej pory kojarzony był on głównie z zimnym, ciężkim, czasem nawet ekskluzywnym materiałem. Wszystko się zmieniło.





    Dzięki socjalizmowi przeciętni mieszkańcy naszego kraju mieli praktycznie zerowy kontakt z kamieniem naturalnym. Polskie kopalnie wydobywały go za mało, by zaspokoić nawet lokalny rynek, z resztą strzegomskie granity czy kieleckie marmury trudno było nazwać pięknymi, bardziej pasowała do nich nazwa: użytkowe. Wszystko zmieniło się w latach 90-tych, gdy do Polski masowo zaczął płynąć piękny kamień z Indii, Brazylii czy RPA. Długo jednak, bo aż po dziś dzień, trzeba było przekonywać Polaków, by kamień nie kojarzył się tylko z nagrobkami i bankami, ale trafił do zwyczajnych domów i mieszkań. Okazało się, że jest to materiał nie tylko przyjazny człowiekowi, ekologiczny, ale też wyjątkowo plastyczny, niepowtarzalny i różnorodny, a przy tym po prostu piękny.



    Najpopularniejszą formą użycia kamienia w domach to wciąż wykorzystanie go do parapetów, schodów i blatów kuchennych. W tych formach króluje niezastąpiony polerowany granit, dostępny teraz w najprzeróżniejszych formach kolorystycznych, od czarnego jak smoła skandynawskiego Szweda, przez zielone brazylijskie materiały, jak Verde Bahia, po mieniące się wszystkimi kolorami indyjskie Shivakashi.



    Mówiąc o klasycznym już wykorzystaniu kamienia, czyli polerowanych płytach, nie można pominąć polerowanych granitowych płytek. Są droższe od glazury, ale dają niepowtarzalny efekt po położeniu ich na ściany. Wystrzegajmy się jednak tych najtańszych, dostępnych w marketach budowlanych - są zazwyczaj kiepskiej jakości, ale o tym w kolejnych artykułach poświęconych wykorzystaniu kamienia w naszych domach.



    Hitem, jeśli chodzi o polerowany granit, zwłaszcza ten czarny, są elementy z dużych płyt, np. kabiny prysznicowe. Dwie płyty z granitu, ładna, stalowa bateria, drzwi ze szkła i mamy prysznic godny najdroższych hoteli na świecie.



    Aktualny trend w wykorzystaniu kamienia to jednak odejście od poleru. Nowoczesne sposoby przetwarzania kamieni pozwalają na wydobywanie z nich niezwykłych wprost faktur, kształtów i barw. Coraz częściej wykorzystuje się płytki z łupka, np. z kwarcytów, które dzięki swej nierównej powierzchni stanowią oryginalną, a zarazem antypoślizgową, choć łatwą w utrzymaniu podłogę. Z pomocą takich płytek przygotować można zarówno podłogę hallu, schody, a nawet wyłożyć nim taras czy ogrodowe aleje. Płytki inne niż polerowane, np z piaskowca wykorzystać można również przy budowie elewacji domu. Wystarczy spojrzeć na niektóre realizacje, jak np. Wrocławskie Arkady, by zobaczyć, jakie piękno można wydobyć z tego kamienia.



    Wśród najciekawszych trendów, z jakimi mamy do czynienia wymienić można wykorzystywanie nieobrobionych kamieni na fasadach i wnętrzach. Prawdziwą furorę robi tu tzw. sztuczny kamień, czyli gipsowe odlewy imitujące łupane kamienie ułożone jeden przy drugim i odpowiednio malowane. Owszem, jest to tanie, ale i tak nie tak tanie jak powinno być za tego typu twory. Po pierwsze są one kruche, po drugie nigdy nie można ich spasować tak, by dawały złudzenie jednolitości na ścianie, po trzecie ich "sztuczność" zawsze zdradza powtarzalny wzór. Zdecydowanie odradzam takie pomysły.



    Kamień nigdy nie będzie się powtarzał a odpowiednio dobrane panele będą tak spasowane, że każdy, kto spojrzy na taką ścianę powie, iż ktoś o anielskiej cierpliwości układał kamyczek po kamyczku kilka a czasem kilkadziesiąt metrów kwadratowych. Kamień taki, stanowiący element ściany, np wokół kominka, odpowiednio podświetlony, daje wręcz bajeczny efekt ciepła i przytulności, jaki spotkać możemy w np. górskich chatach Tyrolu czy Dolomitów.



    Oczywiście ta krótka wyliczanka dopiero rozpoczyna nasz cykl dotyczący kamienia. Nie wspomniałem nawet o przezroczystych onyksach, wspaniałych marmurach, nieregularnych kamieniach ogrodowych i wielu innych.



    Warto polubić kamień.

     


    votre commentaire
  •  

    Niedawno pisałem o sposobie oświetlenia schodów przy pomocy diod LED. Dzisiaj chciałbym opisać inną formę innowacyjnego oświetlenia schodowego. Mam na myśli wykorzystanie światłowodów świecących bokiem (sidelight fiber). Tak samo jak w przypadku taśmy LED, oświetlenie światłowodowe mocuje się pod stopniami.



    Światłowód



    sidelight fiber

    Oświetlenie schodów przy pomocy światłowodu świecącego bokiem.



    Światłowód świecący bokiem (sidelight fiber) wymaga wprowadzenia światła (LED) w jeden z jego końców. Światło propaguje wtedy przez całą jego długość.



    Światłowód jest przeźroczysty, a kolor świecenia nadaje mu wybrane źródło światła. Głównym parametrem światłowodu jest jego średnica. Można spotkać się ze światłowodami od średnicy 1mm do nawet 18mm. Do zastosowań oświetlenia schodowego wystarczające są światłowody o średnicy w granicach 6÷10mm.



    Światłowód sidelight, gdy nie świeci jest w pełni przeźroczysty -  praktycznie niewidoczny. Jest to zaletą wtedy, gdy nie chcemy wprowadzać dużych zmian w konstrukcji istniejących już schodów. Światłowodu nie trzeba specjalnie maskować, aby nie był widoczny gołym okiem.



    Trwałość użytkowa światłowodu



    Teoretycznie światłowody nie posiadają „czasu życia”. Producenci twierdzą, że po 5-ciu latach użytkowania światłowód traci około 15% swoich właściwości świetlnych. Na degradację parametrów światłowodów wpływają promienie UV, które występują w promieniach słonecznych, a także w oświetleniu sztucznym. Jednak dobrze zabezpieczony światłowód, w temperaturze pokojowej (25⁰C) nie traci swoich właściwości świetlnych. Przynajmniej nie będzie to zauważalne gołym okiem. Jednym elementem narażonym na awarię jest sama dioda LED doprowadzająca światło do światłowodu. Trwałość użytkowa diody LED 1W to co najmniej 10 000h.



    Porada: W przypadku gdy schody są w fazie projektowania warto zastanowić się nad odpowiednim rowkiem do ukrycia światłowodu. Uchroni to go przed uszkodzeniami mechanicznymi i nadmiarem promieni UV, a co za tym idzie – zwiększy żywotność.



    Efekt świetlny światłowodu



     



    Do całkowitego oświetlenia stopnia schodów, wystarczy zastosowanie diody LED 1W do podświetlenia światłowodu oraz światłowód o średnicy z zakresu 6÷10mm. Światłowód świeci całą swoją powierzchnią boczną. Światło tego typu nie „razi” w oczy i jest wyjątkowo subtelne. Nie będzie przeszkadzać podczas innych czynności wykonywanych w rejonie schodów.



    Kolor światła



     



    Oświetlenie schodów przy pomocy światłowodu świecącego bokiem.Aby bezpiecznie wejść po schodach, tak naprawdę, kolor ich podświetlenia nie odgrywa znaczącej roli. Dlatego przy projektowaniu oświetlenia schodów warto rozważyć zastosowanie diod RGB do podświetlenia światłowodów. To pozostawia możliwość ustawienia koloru świecenia w zależności od naszego nastroju czy okazji (także biały).



    Do obsługi diody RGB potrzebny jest specjalny sterownik na pilot. Oprócz zmiany koloru umożliwia on zmianę intensywności świecenia światłowodu, czy ustawienie sekwencji samoczynnie zmieniających się kolorów.



     



    Energooszczędność



     



    Zastosowanie do podświetlenia światłowodu diody 1W oznacza, że przy 20-stu stopniach zużycie energii będzie równe 20W.



    Przy zużyciu energii pojedynczej żarówki halogenowej (30W) wydaje się do bardzo mało. W przypadku oświetlenia schodów żarówkami halogenowymi konieczne jest zastosowanie jednej takiej żarówki na jeden stopień. Kalkulacja jest prosta. Podświetlenie 20 stopni kosztowałoby nas aż 600W.



    Musielibyśmy także zapomnieć o równomiernym podświetleniu każdego schodka. Oprócz oświetlenia stopnia uzyskalibyśmy niepożądane oświetlenie ściany, korytarza czy innej części domu w pobliżu schodów.



    Średni czas użytkowy żarówki halogenowej to 2000h. Stosując światłowód z podświetleniem LED mamy gwarantowane co najmniej 10 000h.



    Autor: Jacek Solka www.soled.pl

     


    votre commentaire
  •  

    Dokument, który nakłada obowiązek przewiezienia ludzi bądź towarów z miejsca A do miejsca B oznacza zlecenie transportowe. Liczne oferty tego typu można znaleźć na giełdzie ogłoszeń transportowych – w Internecie pojawia się ich coraz więcej. 



    We wcześniej wspominanej umowie na transport należy umieścić odpowiednie informacje według standardowych wzorów tego rodzaju dokumentów. Na samej górze należy umieścić tytuł oraz sprecyzować zlecane zadanie transportowe. Po prawej stronie należy umieść informacje związane ze zleceniobiorcą – nazwę i adres firmy, NIP, telefon, faks i e-mail, po prawej stronie zaś dane dotyczące płatnika wraz z jego Nip-em i numerem REGON. Poniżej należy podać miejsce załadunku i rozładunku. Za każdy z tych etapów odpowiedzialna jest jakaś osoba. Należy zatem wpisać nazwiska obu osób wraz z numerem telefonu.



    Kolejnym punktem jest opisanie ładunku – rodzaju, ilości, wagi, kubatury oraz zaleceń szczególnych. Następnie trzeba opisać warunki dostawy i uwzględnić dodatkowe komentarze. Zlecenia transportowe powinny zawierać także informacje związane z ilością i typem załączonych dokumentów oraz lokalizacją, gdzie ma nastąpić ich odbiór.



    Kolejne informacje związane są z płatnościami. Umieszczamy dane dotyczące uzgodnionej stawki, oraz formy płatności, na którą się zdecydowano. Istotne są również nazwy przejść granicznych, agencji celnych i typów odprawy, jeśli taka ma nastąpić. Można zamieścić również informację o odsetkach karnych wynikających z niedotrzymania terminów. Na końcu umieszczamy datę podpisania, miejscowość, w której zostaje zawarta umowa oraz pieczątkę i podpis zleceniodawcy.



    Jeżeli na stałe współpracujemy z daną firma transportową i jesteśmy zadowoleni z jej usług, warto się jej trzymać. Jeśli natomiast mamy zastrzeżenia, możemy nie tylko poszukać innych firm, które zorganizują nam cały transport, ale także znaleźć oferty przewozu wolnych ładunków na odpowiadającej nam trasie. Wtedy „dołączamy się” z naszym towarem w kurs kierowcy, który i tak jechałby ta trasą. To rozwiązanie znacznie zyskało na popularności i wiele zleceń transportowych opiera się właśnie na tego typu działaniach. Wystarczy wejść na internetową giełdę transportową i przeczytać aktualne ogłoszenia transportowe.

     


    votre commentaire



    Suivre le flux RSS des articles
    Suivre le flux RSS des commentaires